Czy nie jestem piękny ? |
Szczupak wyciągnięty z wody ma swój urok. Szczególnie gdy w złocistych plamkach na jego ciele odbiją się promienie słońca. Wzdręga, inaczej krasnopiórka na ogół wzbudza zachwyt swoją urodą. Jak pisał Jerzy Putrament, wielki pisarz i miłośnik przyrody, - wzdręga to "ryba aktorka, piękna i niedobra".
Jednak pośród naszych ryb słodkowodnych jest, moim zdaniem, najpiękniejszy,najwspanialszy - OKOŃ. Jego harmonijne kształty,niepowtarzalne,
wyrafinowane, wyjątkowo bogate ubarwienie wprowadzają mnie zawsze w zachwyt.
Ubarwienie okonia, w dużej mierze, zależy od środowiska w jakim przebywa. Grzbiet ma najczęściej oliwkowo zielony, boki zielone z żółtym, a nawet złotawym lub niebieskim odcieniem. Brzuch ma biały lub żółtawy.
Charakterystyczne dla tego gatunku są poprzeczne ciemne, czasem prawie czarne, pręgi. Jest ich od 5 do 9. Pierwsza płetwa grzbietowa to majstersztyk ewolucji, zachwyci się nią nawet dziecko. Inne płetwy mają kolor jaskrawo czerwony lub karminowy.Łuski ma okoń drobne, mocno osadzone. Wyjęty z wody jest "suchy".
Jego ciało nie pokrywa żadna maź czy śluz, jak to bywa u innych ryb. Nie trzeba myć rąk po zetknięciu się z tą rybą.
Okoń jest tak piękny jak jesienny borowik, wyrosły w lesie na rogatku
reniferowym. Piękniejsze od okoni są tylko KOBIETY. One są nieskończenie piękne, zachwycające, niepowtarzalne, boskie. Niestety uroda kobiety szybko
przemija, a u okonia...
Otóż to - okoń im starszy tym piękniejszy, znamienne, że w szczególności dotyczy to samców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz