środa, 30 marca 2011

Humoreska 4. CO MOŻNA ZŁOWIC NA WĘDKĘ?






                                              


    Była piękna czerwcowa niedziela. Siedziałem z przyjacielem w łódce na jeziorze Kortowskim w Olsztynie. Obok nas łowił ryby starszy pan także z łodzi.
        Na jeziorze panował duży ruch – pływały żaglówki, kajaki i łodzie. W pewnej chwili w rejon naszych spławików wpłynął kajak z parką rozbawionych, skąpo ubranych studentów.
        Starszy Pan, zajęty swoimi sprawami, wykonał silny zamach i ciężka bomba z żywcem wylądowała kilka centymetrów od kajaku.
        Student, widocznie dowcipny, odezwał się: –„Panie, uważaj Pan, bo na tę swoją wędkę złapiesz Pan moją dziewczynę.”
        Starszy Pan odchrząknął i powiedział do studenta: „Panie, ja taką jedną zgagę złowiłem 45 lat temu i do dzisiaj nie mogę się od niej odczepić. Po co mi druga.” Student stracił ochotę do dalszej dyskusji i szybko odpłynął.

1 komentarz: