niedziela, 24 kwietnia 2011

Humoreska 8. OKONIOWE PRZYNĘTY


Czy nie jestem piękna?
     







    Każdy i każda wie, że ryby łowi się "na robaki". Wiedza na temat tych robaków jest już znacznie mniejsza. Dla niewtajemniczonych przypomnę, że oprócz dżdżownic, dziś wędkarze stosują inne żywe przynęty, jak np.: ochotki, larwy much, korniki itp.
       Dżdżownica to ciekawe zwierzę. Należy do rodziny skąposzczetów. W umiarkowanej strefie klimatycznej występuje bardzo licznie.  W jednym metrze kwadratowym może być nawet 800 osobników. W naszym kraju wyodrębniono 32 gatunki. W Australii, w stanie Wiktoria, żyją dżdżownice osiągające 3 m długości.
      Dla wędkarza łowiącego okonie każda dżdżownica jest dobra. Mogą być: "kopane", "czerwone", "dedrobena" i "rosówki". Ja uwielbiam łowić na rosówki. Sam je zbieram wiosną i latem o wieczornej porze.
          Była godz. 21.30, z latarką na czole, pochylony nad trawnikiem, wzdłuż chodnika, zbierałem rosówki. Nadeszły dwie siostrzyczki z pieskiem. "Czego Pan szuka?" zapytały grzecznie.
       - Zgubiłem 20 groszy;
       - W tej trawie to Pan ich nie znajdzie;   
       - Muszę znaleźć, bo jutro nie starczy mi pieniędzy na cały bochenek chleba;    
       - Niech Pan poczeka, to my przyniesiemy Panu te 20gr. Wiesz, Kasia ja dam
         temu Panu całą złotówkę - On taki biedny.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz